Hahaha, tylko się uśmiałem. Sceny walki mało widowiskowe? No ja też w sumie żałuje że nie było czołgów i Migów 16, że walczyli na miecze, włócznie zamiast po ludzku na kałasznikowy i bazooki- wtedy ten film byłby dużo bardziej urokliwy.
Przy okazji zauważ, że te nadludzkie moce bohaterów, czyli latanie, obrona przed milionem strzał, pojawiają się opowieściach Bezimiennego- ten film nie ma klasycznej akcji pt ."Tu i teraz", tylko jest pełny retrospekcji, które w opowieści Bezimiennego i zapewne wyobrażeniu cesarza nabierają tony baśniowości. Ciągłe śmierci Złamanego miecza wynikają z tego, że wersje wydarzeń są co chwila modyfikowane.
Film bez przesłania? No tutaj to radzę puknąć się w czoło skoro nie widzisz, że główny bohater czyli Bezimienny , rezygnuję z realizacji swojego życiowego celu, gdyż zaczyna mieć wątpliwości co do "tyranii" cesarza, który zaczyna mu mienić się jako spoiwo ludów chińskich i ktoś kto wyciągnie kraj z wojen dynastycznych, unifikując systemy polityczne, czy nawet językowe podbitych ziem, czyniąc tym samym z Chin państwo silne, a nie rozbite wojnami domowymi. To jest zobrazowaniem mentalności Azjatów, którym kolektywizm jako taki wszedł w krew.
No ale skoro ty wolisz amerykańskie filmy rozwałki takie jak Niezniszczalni, to nie wiem czy mamy w ogóle o czym rozmawiać.
I tak, z pewnością masz świetny gust człowieku, skoro takie filmy jak Hero chciałbyś rozumieć dosłownie i mieć wszystko wystawione na tacy, bez cienia choćby głębi fabularnej, przez miałkich scenarzystów, i jeszcze gorszych reżyserów. Ja oczywiście rozumiem, że każdy ma takie dni, iż chciałby się "odmóżdżyć" i puścić sobie jakieś "zabili go i uciekł" no ale nie porównujmy takich filmów, do tych które jednak są nieco bardziej wartościowe, zarówno w sferze fabularnej, oraz czysto estetycznej, wynikającej z pięknego montażu i zdjęć. Chciałbym wiedzieć jaki jest twój ulubiony film tylko nie mów że na przykład coś pokroju Taksówkarza, czy Lotu nad kukułczym gniazdem, bo nie uwierzę. Raczej obstawiam Gladiatora, Szeregowca Ryana czy coś w ten deseń.

też jestem ciekaw, ale ma ukryte głosy...

Szeregowiec Ryan tu zgadłeś. Gladiator też wysoko. No każdy ma swój gust. Nie oglądałem tego typu filmów typu kostiumowe produkcji chińskiej, więc po prostu taka ocena a nie inna. To też wynika z zainteresowań, że kultura i historia europejska bardziej mnie ciekawi niż azjatycka.

Tylko że w Szeregowcu Ryanie nie zbyt wiele historii Europy, bo całość sprowadza się do patosu i hołdującego spojrzenia na , jak zawsze zacne i jednoznaczne, wyczyny Amerykanów w Normandii- jeśli chcesz trochę historii późnego frontu zachodniego, to zdecydowanie wyżej stoi Kompania Braci, która to jest jednym z lepszych seriali i to nie tylko wojennych.
A Gladiator i historia Cesarstwa rzymskiego, to trochę tak jak Rambo i historia Nepalu.
W gruncie rzeczy można powiedzieć, że film jest o tym jakby wyglądało Imperium Romanum, gdyby żyli tam ludzie z mentalnością dzisiejszej amerykańskiej klasy średniej.
Kultura i historia Europy wielką gębą.

Może Yip Man to już inny gatunek, ale jednak pokazuje, że da się zrobić rewelacyjny wręcz film. No ale tu sceny gdzie 2 osoby zrobiły mega popłoch w cesarskiej armii to też LEKKA przesada. A co do gustu to nie daję każdemu ocenionemu filmowi maksymalnej noty o to chodzi, wiem też co dobre a co nie :D Dla mnie kino powinno być w głównej mierze nastawione na dobrą akcję. Co nie znaczy, że wszystkie filmy z tego gatunku oceniam na 10.

Ja szukam w kinie nieco innych cech- przede wszystkim ciekawej i dobrze rozwiniętej fabuły, niemiałkich bohaterów, najlepiej nieco tragicznych, posiadających głębie charakterologiczną i emocjonalną oraz po prostu estetyki, przejawiającej się w pięknych zdjęciach oraz montażu. Można zrobić genialny film bez "dobrej akcji", moim zdaniem na przykład szwedzkie Pozwól mi wejść spełnia wszystkie te kryteria, ale raczej na zachęcam do oglądania, gdyż akcji w potocznym rozumieniu tego słowa jest tam jak na lekarstwo.

Zbyt psychologiczny i za mało spektakularnych walk dlatego 7/10
Jakby było więcej walk i mniej psychologii było by 8

"Nie oglądam takich filmów, więc daję 2" - logika gimnazjalisty.

To akurat z ani jednym ani drugim nie trafiłeś.

haahha dobre z tymi czołgami xDDD Film jest genialny 10/10 w pełni zasłużone!!!!! Ludzie się po prostu nie znają...

Taaa ja też żałuje że w filmie nie było migów-16 miałbym szansę pierwszy raz zobaczyć tę (niewątpliwie mocno utajnioną)konstrukcję
Biuro konstrukcyjne Mikołajna i Gurewicza stworzyło w swoim czasie bardzo udany samolot myśliwski mig-15, potem jego odmianę rozwojową mig-17(obydwa produkowane na licencji w Polsce i kupę lat używane w WP)ale o żadnym migu-16 to nie słyszałem.
obecnie nasze lotnictwo używa amerykańskiej konstrukcji samolotów wielozadaniowych General Dynamics F-16 gdzie GD w nazwie to producent a litera F=fighter czyli myśliwiec. To chyba o niego koledze chodziło;-).
Poza tym film jest baaardzo dobry tu się w pełni zgodzę