PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=35798}

Hero

Ying Xiong
7,4 56 677
ocen
7,4 10 1 56677
7,5 15
ocen krytyków
Hero
powrót do forum filmu Hero

Pytanie o zwój

użytkownik usunięty

Mam pytanie.

Skoro ,,czerwona historia" (tak głupio to nazwę) w Hero była nieprawdziwa, bo wymyślona przez Bezimiennego, to dlaczego daje on cesarzowi zwój ze słowem ,,miecz" napisanym przez Złamany Miecz. Jeśli historia się nie wydarzyła, to zwój nie powstał, a cesarz nie mógł go oglądać.

Moje interpretacje:

1) Jest to błąd logiczny.
Raczej nie możliwe. Taki reżyser jak Yimou Zhang nie pozwoliłby sobie na coś tak kompromitującego.

2) Reżyser zdawał sobie z tego sprawę, ale wprowadził zwój, aby możliwa była scena z wizją cesarza.
Jeszcze mniej prawdopodobne. Podobny efekt można było zawsze osiągnąć w jakiś inny sposób niż poprze celowe popełnienie błędu.

3) Bezimienny zrobił fałszywy zwój i chciał oszukać cesarza, że to dzieło Złamanego Miecza.
Nadinterpretacja. W filmie nie ma niczego, co wskazywałoby, żebyśmy mogli tak myśleć. W dodatku Bezimienny nie musiał fałszować dowodu, aby przekonać cesarza. Wziął go tylko przy okazji, zakładając, że ,,czerwona historia" miała miejsce. Ponadto Bezimienny mówi, że nie zrozumiał istoty słowa ,,miecz" napisanego przez Złamany Miecz. Gdyby to on ,,zrobił" zwój, bardziej prawdopodobne byłoby, gdyby powiedział cokolwiek, ale że rozumie.

4) Złamany Miecz ,,zrobił" i dał Bezimiennemu zwój w ,,historii białej"
Podobna nadinterpretacja. W tej historii widzimy, że zostawia on tylko miecz. Żadnego zwoju nie ma. Złamany Miecz chce ocalić cesarza. Po co więc ,,robiłby" dla Bezimiennego zwój, który mógłby uwiarygodnić ,,historię czerwoną" i ułatwić mu zabójstwo. Mógł oczywiście liczyć, że cesarz będzie faktycznie miał wizję i przekona do niej Bezimiennego, ale zawsze mogło być inaczej. W dodatku, gdyby dał Bezimiennemu zwój, mimo tego, że nie był jego sojusznikiem, ten mógłby zacząć coś podejrzewać.

5),,Historia czerwona" wcale nie jest nieprawdziwa.
Wbrew pozorom wydaje się to być całkiem realne. Przy czym trzeba wyjść z założenia, że zarówno ,, historia czerwona" jak i ,,niebieska" i ,,biała" znajdują się na tym samym poziomie (tj. miały takie same szanse, aby wydarzyć się w rzeczywistości). Każda z nich byłaby wtedy na tyle samo prawdziwa i fałszywa. Oglądając film, wydaje się nam, że tylko jedna z tych trzech moze istnieć - niemożliwe są dwie lub trzy naraz. Wychodzimy więc z założenia, że prawdziwa jest ,,biała", a dwie pozostałe są tylko fikcyjnymi opowieściami. Pojawia się jednak kolejny, z pozoru, szczegół, który może to założenie obalać. Mianowicie w scenie, gdy cesarz ogląda broń Złamanego Miecza i Śnierzynki (lub Śnieżnej Zamieci, jak kto woli), po walce z Niebem, zauważamy, że miecz Złamanego Miecza znajduje się w drewnianym falistym futerale. A jednak w ,,historii białej", gdy Złamany Miecz każe oddać Moon swój miecz (przed jej walką z Bezimiennym), widać, że zostawia on tylko miecz w pochwie, bez futerału. Co ciekawe ten sam futerał pojawia się za to w ,,historii niebieskiej" (gdy Moon wręcza Bezimiennemu miecz swojego mistrza). Ciekawe skąd taki sam futerał znalazł się później u cesarza, skoro ,,niebieska historia" jest podobno tylko jego wersją wydarzeń? Co prawda futerałów Śnieżynki i Nieba też nie widać nigdzie indziej niż u cesarza, ale przecież oni się umówili z Bezimiennym, że oddadzą miecze, więc mógł np. sam przygotować futerały. A tego, że otrzyma miecz od Złamanego Miecza, chyba się nie spodziewał. I gdyby jeszcze tego futerału nie było w ,,historii niebieskiej". Wychodzi więc na to, że to z ,,białą historią" jest coś nie tak, skoro do scen z cesarzem trafiają przedmioty z ,,historii czerwonej" i ,,niebieskiej".

Nie wydaje mi się, żeby były to błędy filmowe. Skoro udało się to zauważyć przeciętnemu odbiorcy, to jak mógł tego nie zauważyć sam reżyser. Są to raczej ukryte klucze pozwalające lepiej zrozumieć i zinterpretować film. podobną funkcję pełnią chociażby kolory. Wychodzi więc na to, że ,,historia czerwona" i ,,niebieska" są tak samo możliwe jak i ,,biała". Każda z nich mogła wydarzyć się z takim samym prawdopodobiństwem. Nie możemy mieć pewności, że np. Śnieżynka nie miała romansu z Niebem (,,czerwona") albo, że Złamany Miecz nie chciał zabić cesarza (,,niebieska"). Oczywiście dla każdego jest jasne, że sensu nie miałaby wtedy historia ,,zielona" i samo spotkanie Bezimiennego z cesarzem, ale chyba nie możemy traktować tych historii dosłownie nawet, jeśli chodzi jedynie o ich akcję i fabułę. Zwłaszcza, że we wszystkich historiach bohaterowie mają takie same emocje, odczucia etc., a różne są tylko ich reakcje, bo w różnych sytuacjach się znajdują. Nie wiemy też do końca jak mamy interpretować te historie. Każdą jako oddzielną, niezależną od innej, czy wszystkie razem. A może i tak i tak?

Co do niespójności, to znalazłem jeszcze jedną: Po otrzymaniu miecza od Złamanego miecza (,,historia biała") Bezimienny jedzie ze sługą odkrytym powozem. Natomiast na początku filmu jedzie w zakrytej karecie, a sługi nigdzie nie widać. Można to jednak wytłumaczyć w prosty sposób. Gdy dojechał do cesarskiej prowincji przesiadł się i teraz jedzie w eskorcie żołnierzy prosto do cesarza.

jedno jest pewne Hero jest filmem możliwym do interpretacji na wiele sposobów i na wielu płaszczyznach, co czyni go wyjątkowymi trzeba mieć odpowiednie klucze, aby się w rzeczywistości tego filmu poruszać. Ja jestem pewien, że ich jeszcze wszystkich nie znalazłem.

Wszystkich chętnych, którzy mają pomysły na odpowiedź na moje pytanie, a także chcących poruszyć lub rozwinąć inne zagadnienia, które pojawiły się w tym temacie, zapraszam do dyskusji.

Btw: Niech mi ktoś teraz powie, że Hero ma banalną fabułę.

ocenił(a) film na 9

"Btw: Niech mi ktoś teraz powie, że Hero ma banalną fabułę."

Trzeba mieć banalny umysł żeby tak twierdzić. Hero to wspaniały film o fascynującej fabule. Nie mogę niestety odnieśc się do tego co napisałeś bo film oglądałem już na tyle dawno, że nie pamiętam szczegółów.

ocenił(a) film na 10

uwaga spoilery

wydaje mi się wyjaśnienie zwoju jest dośc łatwe.


O ile niby tylko historii biała jest ta słuszną, gdyż śnieżynka i Złamany.m w niej giną a jak mówią napisy na końcu Niebo (który przecież niby ginie w czerwonej) opuszcza drogę miecza by oddać im chołd.To wydaje mi się że w każdej jest coś prawdziwego i to w czerwonej prawdziwy jest cały początek od walki z niebem do spotkania w bibliotecve jest prawdziwy gdyż nie ejst ukazany niegdzie inndziej, w tej wersji jest pokazane że Niebo przsegrywa bo tak jest ale nie wiadomo czy naprawde ginie (jak mówiono było to wielkie przedstawienie dla ludzi króla) i najprawdopodobniej Bezimienny (b ede go zwał Hero) faktycznie podrózował w rpzebraniu do szkoły kaligrafii i wkroczył tam by spotkac zabójców którzy go wtedy nei znaja i się ukrywaja pod innymi imionami i faktycznie prosi o zwój by sie rpzekonac czy to faktycznie złamany miecz (gdyby zagadał o planie z kims innym mogło by dojsc do katastrofy) gdy jest pewnien swego umawia spotkanie w bibliotece i od tad zaczynają się kłamstwa czerwonej wersji i zaczynaja inne wersje (w których nie ma niegdy początku do zwoju bo on jest prawdziwy) trzeba brac pod uwagę ze Hero sptkał się z Złamanym.m i sniezynką do ppiero w szkole kaligrafi, nie znał ich wczesniej ale znał niego który możliwe ze dał mu informacje o ich miejscu pobytu ( w końcu tacy zabójcy pewnie wiele o sobie wiedzieli, mieli w końcu współny cel.)

ok trochę namieszałem i jest tu dużo nad interpretacji ale myśle ze to całkiem logiczne.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones