Ja też tak uważam. Jakiż kontrast między nią a Zhyi Zhang (czy jakoś tak:P) która zagrała Lunę. Tzn., nie mówię, że Zhiy zagrała gorzej, tylko Maggie ukazała tę różnicę pomiędzy obydiwema postaciami: Śnieżynka była chłódna i opanoana, potrafiła być okrutna, ale skrywała w sobie wiele gorących uczuć i namiętności. Natomiast Luna, młóda dziweczyna, dopiero nowicjuszka, łatwo wpadała w podniecenie, ujawniała swe uczucia.

Maggie Cheung jest wspaniałą aktorką i piękną kobietą. W zasadzie we wszystkich swoich filmach wypada świetnie i rzuca się w oczy (nawet w tych wczesnych, gdzie grała drugoplanowe role).

Co do tego, czy przyćmiła pozostałych w filmie to "nie powiem, że nie", bo Maggie już wcześniej miała ku temu sposobność i skłonności.

Osobiście cenię ją za mnóstwo ciekawych filmów (łącznie z Hero), ale najbardziej zapadla mi w pamięć w filmie Green Snake.